Tablet, smartfon - dobre to czy złe?

Na bardzo wielu stronach i forach dotyczących wychowania pojawia się problem urządzeń elektronicznych czy też tak zwanych nowych technologii nadmiernie wykorzystywanych przez dzieci i młodzież, ale i rodziców.

Czy istnieje odpowiedni wiek, kiedy można pozwolić dziecku korzystać z tabletu/smartfona/laptopa, itp. (będę ja wspólnie nazywała urządzeniami elektronicznymi)?

Według badań przeprowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje w 2015r. 64% dzieci w wieku od 6 miesięcy do 6,5 lat korzysta z urządzeń mobilnych, a 25 % korzysta z nich codziennie. Dzieci te przeznaczają dziennie około 38 minut na zabawę urządzeniami elektronicznymi BEZ KONKRETNEGO CELU.

I to jet duży problem.

Wiele badań wskazuje na pozytywne aspekty korzystania przez dzieci, nawet od 6 miesiąca życia, z urządzeń elektronicznych, takie jak stymulacja mózgu, poprawa uwagi, koncentracji, spostrzegania czy też logicznego myślenia, ALE...

...tylko i wyłącznie wtedy, gdy korzystanie z urządzeń elektronicznych przez dzieci jest przemyślane przez ich rodziców.

Wybierajcie dzieciom gry. Nie pozwalajcie na to, by dzieci korzystały z urządzeń elektronicznych bez Waszej kontroli. Jest wiele gier edukacyjnych, bezpłatnie dostępnych na urządzenia elektroniczne: gry, które uczą rozpoznawania i dopasowywania kształtów, liter, cyfr. Uczą angielskiego, dodawania, itp.

Przy tym są najzwyczajniej w świecie fajne.

Jeśli natomiast gra nie ma nieść wartości kojarzących się z nauką, również może przemycać pozytywne elementy - np. ustawianie klocków w odpowiednich polach, układanie labiryntu dla piłeczki by dotarła od startu do mety, łączenie kropek przez zawiłe zaułki i wiele innych.

Podobnie jest z popularnym oglądaniem filmików - dzieci mogą się z nich uczyć alfabetu, liczenia czy obcego języka.

Jeśli już podejmiemy się kontroli treści oglądanych przez nasze dzieci, nie możemy zapomnieć o drugim bardzo ważnym aspekcie czyli czasie poświęcanym na korzystanie z urządzeń elektronicznych.

Maluchy nie powinny przekraczać 20-30min dziennie, kilkulatki do1h. Najlepiej dzielić ten czas na krótsze okresy.

Dzieci mogą mieć problem z kontrolą czasu, który poświęcają urządzeniom elektronicznym, często mogą spierać się, że określona ilość czasu jeszcze nie minęła, dlatego warto wesprzeć się timerem.

Ważne jest to by dziecko nie kładło się spać z tabletem czy telefonem w ręku!

Udowodniono, że światło imitowane przez ekrany utrudnia zasypianie i może wpływać na przebieg snu.

Nie byłabym sobą, gdybym nie dodała na końcu - wymagając od dziecka, zacznij od siebie. Daj dziecku dobry przykład. Nie spędzaj każdej wolnej chwili z telefonem czy tabletem, bo wtedy zabranianie tych czynności dziecku to zwyczajna hipokryzja.

Nie traktuj urządzeń elektronicznych jako "zastępstwo za rodzica", kiedy musisz zająć się czymś innym. To jeden z podstawowych błędów - muszę zrobić obiad, a ty sobie pograj. Zaangażujmy dziecko we wspólne przygotowywanie posiłku, a gdy musimy przygotować się do pracy dajmy mu klocki lub kredki, a nie tablet.

Ostatnią propozycją jest zrobienie sobie wspólnego dnia offline - np. niedzieli. Zadecydujmy, że w tym dniu odbieramy jedynie "ważne" telefony, z góry ustalając, które można uznać za ważne.

Zrezygnujmy także z odbierania telefonów podczas wspólnych posiłków.

Wy, dorośli, musicie dać radę! Jeśli Wy nie dacie rady wytrzymać bez smartfona, jak mają to zrobić Wasze dzieci?

#telefon #tablet #urządzeniaelektroniczne #rodzicielstwo #dzieci